W okresie tuż po odzyskaniu niepodległości zaczęły tworzyć się organizacje strażackie. Zyskiwały one duży autorytet w społeczeństwie. Inicjatywę stworzenia OSP w Kawęczynie podjęli pracownicy ówczesnej gminy w Kawęczynie i jej radni: Franciszek Tomusiak, Stanisław Muliński i Jan Boś. Było to 4 maja 1946 roku. Inicjatorzy uzyskali zgodę Gminy na zorganizowanie straży. Przystąpili do werbowania strażaków. Chętnych nie brakowało, stąd też w przeciągu około 2 tygodni do straży zgłosiło się około 20 młodych,pełnych życia ludzi. Na pierwszej zbiórce wybrali Zarząd OSP w składzie: Stanisław Muliński – naczelnik Dominik Dudek – za-ca naczelnika Michał Łukasiewicz – prezes Stefan Łukasiewicz – sekretarz Jan Boś – gospodarz Do straży w tym okresie należeli: Stanisław Muliński, Władysław Góra, Jan Mazur, Eugeniusz Długosz, Władysław Muliński, Andrzej Nizioł, Stanisław Tomusiak, Stefan Orzeł, Edward Kużnicki, Stefan Kienig, Jan Bańka, Feliks Rząd, Edward Łukasiewicz, Jan Małek, Jan Myszak, Jan Radomski.
Zorganizowanie Jednostki OSP w Kawęczynie nie sprawiło większych trudności, ale zdobycie dla niej sprzętu przeciwpożarowego, wyposażenia oraz umundurowania było w tym czasie sporym problemem. Chociaż sytuacja w kraju była trudna w organizacji byli zapaleńcy gotowi zmierzyć się z problemami. Z Komendy Powiatowych Straży Pożarnych w Kraśniku przydzielono tylko jeden ciężki bosak i dwie drabiny. Straż zrobiła we własnym zakresie dwa lekkie bosaki. Otrzymano wówczas informację, że dla OSP w Kawęczynie przydzielono sikawkę ręczną, która znajdowała się u Antoniego Pycia. Sikawka ta była pozostawiona przez wojsko radzieckie, za nią straż musiała dostarczyć jeden litr wódki. Sprawę tę załatwili pracownicy Gminy. Jak się okazało sikawka miała uszkodzony zawór, który dorobił ślusarz Galiński z Janowa Lubelskiego. Brak było też węża ssawnego, który z kolei odsprzedała straż z Godziszowa. Straż otrzymała też 100 m węża tłocznego, za zebrane pieniądze zakupiono do transportu wóz wojskowy. Gmina zamówiła wtedy dla jednostki inny, sprawniejszy wóz konny, który wykonał kołodziej Łukasik. Na remizę jednostka otrzymała spichlerz,który jednak nie spełniał potrzeb jednostki. Budynek wymagał remontu, ale nie było pieniędzy. Straż urządziła więc przedstawienie pt. ,,Zręczny strażak” oraz loterię fantową. Dochód przeznaczono na remont remizy. Dyscyplina była w tym okresie nadzwyczaj duża, co drugą niedzielę były zbiórki szkoleniowe. Za dwukrotne opuszczenie zbiórki wykluczano ze straży. Czasem skreślano więc kogoś z listy, ale straż na tym nie traciła bowiem pozostawali w jej szeregach najbardziej ofiarni. W roku 1951 dwóch strażaków z jednostki OSP w Kawęczynie Tadeusz Dudek i Władysław Góra było na kursie mechaników w Krasnymstawie. W tym czasie OSP otrzymała motopompę m-600. Ta motopompa także była niesprawna, ale ówczesny zastępca komendanta, a później długoletni komendant Dominik Dudek znalazł sposób na doprowadzenie jej do pełnej sprawności technicznej i gotowości bojowej. W roku 1952 na posiedzeniu Zarządu zgłoszono propozycję budowy w czynie społecznym nowej remizy. Plac pod budowę podarowała gmina, a reszta zależała od ofiarności oraz pracowitości strażaków i społeczeństwa. Cały koszt budowy poniosła straż, organizując zbiórki pieniędzy i darów w naturze od społeczeństwa, zabawy taneczne i loterie fantowe. W owym czasie Komenda Powiatowa Straży Pożarnych w Janowie Lubelskim dała pieniądze tylko na podłączenie syreny elektrycznej. W budowie brało udział całe społeczeństwo Kawęczyna, Rataja i Białej. W tym czasie zaszły duże zmiany organizacyjne, przyjęto wielu nowych druhów z miejscowości Rataj i Biała. Funkcję naczelnika powierzono Dominikowi Dudkowi, który pełnił ją dożywotnio, do roku 1985. Zastępcą naczelnika został Marian Muliński, a prezesem Władysław Góra. W 1958 roku jednostka została wyposażona w nowy wóz bojowy i motopompę z Komendy Rejonowej z Janowa Lubelskiego. W 1976 roku OSP otrzymała samochód ,,Żuk” z wyposażeniem. Zaczął się nowy okres działania OSP. Wyposażenie było coraz lepsze, ale zmniejszał się zapał do pracy społecznej, co uwidoczniło się tym, że do straży nie przyjmowano młodzieży.
Były też okresy pewnego ożywienia. Należy tu wymienić wielką imprezę zorganizowaną na skalę gminną – tzw. ,,Przegląd orkiestr dętych – strażackich”, w roku 1984. Wzięły w niej udział 4 orkiestry dęte z jednostek OSP w Kawęczynie, Andrzejowie, Zdziłowicach i Godziszowie oraz wszystkie jednostki OSP z terenu gminy. Udział wzięli też przedstawiciele władz administracyjnych i politycznych z gminy, rejonu i województwa. Należy podkreślić, że jednostka OSP Kawęczyn brała aktywny udział w czynach społecznych na rzecz środowiska przy budowie dróg i mostów oraz wszędzie tam, gdzie zachodziła potrzeba. Zawsze też aktywnie uczestniczyła w kontrolach przeciwpożarowych i wartach. W 1985 zmarł długoletni naczelnik OSP w Kawęczynie – Dominik Dudek. Nowym Naczelnikiem jednostki został Marian Muliński.Ożywiła się praca społeczna członków jednostki. Zaplanowano szereg zadań, z których priorytetowym było nadanie jednostce sztandaru. Po wytężonej pracy druhów nadszedł czas wielkiej uroczystości. 23 maja 1986 roku Zarząd Wojewódzki w Tarnobrzegu nadał sztandar Ochotniczej Straży Pożarnej w Kawęczynie jako symbol ofiarnej i wiernej służby pożarniczej. W wymienionej uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Licznie uczestniczyła miejscowa ludność. W dalszej pracy ochotników strażaków piorytetowym zadaniem było przeprowadzenie akcji ,,Posesja”, gdzie zwracano uwagę mieszkańcom na stosowanie przepisów przeciwpożarowych w gospodarstwach i obejściach. Zarząd czynił też starania o podwyższenie sprawności bojowej jednostki. W tym celu uzyskano z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Janowie Lubelskim nowocześniejszą motopompę PO5. W celu ożywienia życia kulturalnego w środowisku organizowano zabawy taneczne w remizie strażackiej.
W 1989 r. Komenda Powiatowa przekazała jednostce samochód strażacki GBAM STAR 25. W 1990 r. nastąpiła zmiana członków Zarządu OSP. Długoletni prezes Władysław Góra został członkiem honorowym. Na prezesa wybrano Mariana Mulińskiego, byłego naczelnika. Nowym naczelnikiem został Edward Dudek, a zastępcą Tadeusz Krzysztoń. Na kolejnym posiedzeniu Zarządu przyjęto plan rozbudowy strażnicy. Zaczęto zabiegać o środki finansowe. W 1991 r. rozpoczęto budowę. Część pieniędzy jednostka otrzymała z Urzędu Gminy w Godziszowie. Pozostałe prace wykonano systemem gospodarczym, nieodpłatnie. Budowę zakończono w 1994 roku. Uroczyste otwarcie nowej części strażnicy odbyło się wiosną tego samego roku. W rozbudowanej i odnowionej remizie, w lepszych warunkach odbywały się przyjęcia weselne. Skoro budynek strażnicy został rozbudowany i odnowiony, Zarząd rozpoczął starania o zakup nowego samochodu pożarniczego. W 1996 roku jednostka OSP w Kawęczynie otrzymała samochód STAR 244 GBAM. Sfinansował jego zakup Urząd Gminy w Godziszowie. W 2000 roku nastąpiła zmiana Zarządu, w składzie nowego znaleźli się: Tadeusz Krzysztoń – prezes Edward Dudek – naczelnik Leszek Łukasiewicz – za-ca naczelnika Ireneusz Nowak – sekretarz Leon Jargiło – skarbnik Andrzej Bober – gospodarz Tadeusz Rząd – członek zarządu Zarząd ten utrzymał się do 2010 roku. W tym okresie do straży nastąpił duży nabór młodych ochotników. Dzięki czemu jednostka ta zajmuje wysokie miejsca w zawodach sportowo-pożarniczych. W 2009 r. na walnym zebraniu podjęto inicjatywę przebudowania remizy strażackiej by spełniała wymogi nowego budownictwa. W tym samym roku zlecono już zaprojektowanie nowego budynku, projekt został przyjęty przez straż w Kawęczynie i mieszkańców wsi na zebraniu.
Na zebraniu walnym 26 stycznia 2010r. wybrano nowego prezesa dh. Krzysztofa Golca, a poprzedni Prezes Tadeusz Krzysztoń został honorowym Prezesem Osp Kawęczyn. Zmiana nastąpiła także na stanowisku skarbnika, którym został Grzegorz Jargiło, oraz na stanowisku gospodarza został nim Czesław Drzazga. Między czasie funkcję prezesa objął dh Ireneusz Nowak. W 2011r. rozpoczęła się długo oczekiwana budowa nowej remizy, która została ukończona w połowie 2012r. Powstała remiza na miarę XXI wieku. Uroczyste otwarcie i poświęcenie nowej strażnicy nastąpiło 3 czerwca 2012.
Zaproszone władze różnych szczebli gratulowały pięknego budynku. W tym dniu jednostka OSP otrzymała również nowy sztandar.
W roku 2013 wymieniamy Stara 244 na… Stara 244, ale „nowszej generacji”- skarosowanego w 2007r. Kolejne lata to lata ciężkiej pracy na rzecz doposażenia jednostki w nowoczesny sprzęt ratowniczo-gaśniczy, a samej remizy w nowoczesny sprzęt gastronomiczny, klimatyzacje, itp. dzięki czemu mogą się u nas odbywać różne imprezy okolicznościowe. Między czasie mają miejsce różne zmiany osobowe w zarządzie naszej jednostki, ale cel jaki nam wszystkim przyświeca jest niezmienny- „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”